Jak myslicie, jaką pracę łatwiej znaleźc? Taką z ubezpieczeniem czy zupełnie "na czarno"?
Tak naprawdę to teraz o każdą pracę trudno... a jak ktoś potrzebuje, bo nie ma z czego życ, to każdą bierze...
Zgadzam się z Dębacka. Jeśli jednak trzeba coś wybierać,to pracodawca chętniej da pracę na czarno niż ze wszystkimi składkami. Albo przyjdzie do niego jakiś małolat i nawet nie będzie wiedział co mu przysługuje i jak powinna wyglądać umowa i chcąc nie chcąc tez pracuje na czarno.
A ja jestem odmiennego zdania. Moim zdaniem takiej dorywczej pracy jest tutaj w bród. W moich Mysłowicach to dopiero nie ma czego szukać. Wszyscy wyjeżdżają jak nie do Anglii to do Niemiec lub Skandynawii, więc jeśli chce się przeżyć z dnia na dzień, a nie marzyć o kokosach, to zawsze znajdzie się tu coś do roboty. Choćby takie gumtree jest kopalnia ofert. No, ale ja może tak mówię, bo studiuję i mi o wiele prościej, bo ciagle dokładaja mi sie rodzice, więc mi wystarczy praca na pół etatu,
Myślę, że o pracę na czarno nie tak trudno. Moje koleżanki ostatnio wyjechały do Grecji we wakacje i tam pracowały na czarno jako kelnerki w hotelu. Więc nawet w takim kraju jak Grecja można znaleźć pracę.
Na czarno można ale bez pewności że pod koniec miesiąca się wypłate dostanie. Wyjechać i pracować każdy głupi potrafi, zarabiać już gorzej.
Co do pracy za granicą to byłabym sceptyczna. Nie wyjeżdżalabym nigdzie jeśli nie byłoby to jakieś sprawdzone źródło. Słysza się przecież o ludziach wyjeżdżających do Niemiec, którzy po dwóch dniach wracają do domu, bo okazuje się, że nic nie zgadzało się z przedstawionymi warunkami.
Btw, polecacie jakieś biura pracy zagranicznej?
Często do pracy za granica poszukują przez normalne pośrednictwo pracy w Polsce, tylko oferta dotyczy wyjazdu, Warto sie rozejrzeć